Sliezky Dom
Niedziela, 1 grudnia 2013
· Komentarze(0)
W Polsce śnieg. Całkiem sporo śniegu:
zwłaszcza bliżej Tatr:
ale wystarczyło przejechać na południową stronę granicy, by potwierdził się widok z kamery internetowej: na Słowacji mimo grudnia ciągle jest jesień
Stajemy autem koło Popradu i jedziemy pod Tatry, gdzie zjeżdżamy na drogę pod schronisko "Dom Śląski".
Oczywiście wyżej robi się zimowo, ale że podjazd jest mocarny, to nie przekłada się to na ciepłe ubrania:
Zjazd po śniegu przyprawia o ból skostniałych z zimna palców na klamkach hamulcowych, ale oczywiście jest śliczny. Na dole zostaje jeszcze trochę dnia, więc jedziemy pod Strbskie Pleso, gdzie kończy się dzień ładnym widokiem na Kralovą Holę. Ten widok sprowokował kolejną wycieczkę.
zwłaszcza bliżej Tatr:
ale wystarczyło przejechać na południową stronę granicy, by potwierdził się widok z kamery internetowej: na Słowacji mimo grudnia ciągle jest jesień
Stajemy autem koło Popradu i jedziemy pod Tatry, gdzie zjeżdżamy na drogę pod schronisko "Dom Śląski".
Oczywiście wyżej robi się zimowo, ale że podjazd jest mocarny, to nie przekłada się to na ciepłe ubrania:
Zjazd po śniegu przyprawia o ból skostniałych z zimna palców na klamkach hamulcowych, ale oczywiście jest śliczny. Na dole zostaje jeszcze trochę dnia, więc jedziemy pod Strbskie Pleso, gdzie kończy się dzień ładnym widokiem na Kralovą Holę. Ten widok sprowokował kolejną wycieczkę.